środa, 4 lipca 2012

Na dobry początek

Witam Was serdecznie na moim blogu o gotowaniu. Niby banalne, blogi takie wyrastają niczym grzyby po deszczu, każdy chwali się tym co ugotował jakby było to dzieło sztuki... a wydaję mi się, że trochę tak jest. Ciągłe gonienie za perfekcjonizmem nie ominęło nawet tak podstawowej potrzeby jak jedzenie. Nie chcemy już jeść czegokolwiek. Mistrzowie kuchni biją się na chochle, prześcigają w artyzmie i niecodziennych połączeniach, wprawiając nas w głebokie stany kulinarnego uniesienia. Potrafią zabrać nas w kilka minut w podróż po całym świecie i pokazać nam coś nowego - bo kto nie lubi doświadczać (bo kto nie lubi jeść!)?

Do poziomu mistrzów kuchni jeszcze mi daleko, dlatego staram się rozwijać. Próbuję, łączę, mieszam, dosypuję... I coś wychodzi. Tego bloga dedykuję przede wszystkim moim znajomym, którzy mają już dość oglądania pysznych potraw wstawianych przeze mnie na facebooka. Same zdjęcia przestają im wystarczać, proszą o przepisy. Muszę z góry się przyznać, że moje potrawy (poza wypiekami) są raczej improwizacją i doprawione natchnieniem chwili. Ciężko jest mi podać dokładne ilości w gramach, bo przecież w gotowaniu nie o to chodzi, aby sztywno trzymać się zasad. Czasami przez przypadek dokonujmy największych odkryć. Jeśli nie będziemy sami próbować, nic nas nie zaskoczy, nie rozwiniemy się. Jednak na potrzeby tego bloga postaram się jak najprecyzyjniej odtworzyć przepisy na moje potrawy. Zapraszam serdecznie do śledzenia go, podpatrywania oraz próbowania swoich sił w kuchni. Gotowanie jest niesamowitą radością (będzie zarówno dla Was jak i dla Waszych znajomych, których będziecie częstować).

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz